"Ojca Wirgiliusza". Potrzebne rzeczy:
-Chetne osoby i no i dobry humor oraz trochce wyobrazni.
Zabawa polega na tym ze wybiera sie jedna osobe, ktora jest "Ojcem Wirgiliuszem" i staje w srodku kola, reszta trzyma sie za recze i kreci sie w kolo spiewajac:
Ojciec Wergiliusz uczył dzieci swoje,
A miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje,
Hejże dzieci, hejże ha
Róbcie wszystko, co i ja ...
Po ostatnim wersie piosenki "Ojciec" wykonuje dowolne gesty np. skacze na jednej nodze, klaska albo skacze jak zaba. Zadaniem innych uczestnikow jest powtarzanie wszystkich czynnosci. Potem " Ojciec Wirgiliusz" wyznacza osobe ktora najlepiej powtarzala jego czynnosci i zabawa zaczyna sie od nowa:) Jest to wspaniala zabwa, towarzyszy jej wiele smiechu a przede wszystki nie ma przegranych:)
Mój Maluch bardzo lubi balony. Są kolorowe, można je kopać i odbijać w domu i raczej krzywdy nikomu nie zrobią. Już jakiś czas temu pokazałam mu następującą zabawę, która tak mu przypadła do gustu, że co jakiś czas do niej sam wraca.
Jest to wojna balonowa.
Dmucham dwa lub więcej balonów z rękawiczek gumowych jednorazowych (są świetne w tym celu, ponieważ mają dużo wypustek-palców i po nadmuchaniu są miękkie). Dziecko trzyma jednego balona, a np. rodzic drugiego i uderzają balonem o balon. Czasem, najczęściej rodzic „za słabo” złapie balon i dziecku uda się wybić swoim balonikiem, balon rodzica co akurat Mojego malucha bardzo cieszy.
Naszą ulubioną zabawą jest robienie przedstawień.
Zabawa polega na tym, że wybieramy pare misiów, lalek, którrzy sa naszymi bohaterami. Potem na 2 krzesła zakładamy koc i chowamy sie za nimi:) nasi widzowie (najczesciej maż, babcia i dziadek, ale to dobra zabawa np. podczas przyjecia urodzinowego dla dziecka) siadaja w pewnej odl. od naszaj "sceny" no i zaczyna sie teatrzyk. Ja jako narrator czytam historie (jest to jakas basń) a moja córka z synem poruszaja odpowiednio kukiełkami. Jest to wspaniala zabawa godna polecenia:)
Już za niedługo Wielkanoc, świąteczny czas, który możemy urozmaicić naszym maluchom. Mój sprawdzony sposób aby dzieci dobrze się bawiły , wspominały i z niecierpliwością czekały na kolejne śwęta jest bardzo prosty, a zarazem myślę, że ciekawy. Zabawa nosi tytuł " Leśne elfy polują na pisanki" Zabieramy naszą pociechę lub grupę dzieci na wyprawę do lasu, podczas której celem będzie poszukiwanie czekoladowych jajek, pisanek, ukrytych przez króliczka. (rodzic, opiekun chowa słodkie niespodzianki, pisanki za krzaczkami, drzewami, wiesza na choinkach). Dla starszych dzieci można utrudnić zabawę- szykując wskazówki. Dziecko znajduje wydmuszkę, w której jest karteczka z instrukcją objaśniającą gdzie została ukryta właściwa niespodzianka np. 5 kroków do przodu i 2 w prawą stronę, 2 kroki w lewo i 3 do przodu itp.(wskazówki zapisz na małych kartkach, zwiń dokładnie i włóz do wydmuszki przez mały otworek pamiętając , że karteczka musi wystawać.) Oczywiście chowane rzeczy muszą być odpowiednio zabezpieczone i opakowane. Każde dziecko otrzymuje koszyk, do którego zbiera swoje zdobycze. Dzieci muszą wykazać się sporą cierpliwością i spostrzegawczością podczas zabawy. Dziecko, które będzie miało oczy dookoła głowy ma szansę odnaleźć super prezent - pluszowego króliczka. Kiedy koszyczki są już pełne a pogoda dopisuje można urządzić krótki piknik i pochwalić się swoimi prezentami.
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.