Uff! Dzięki za wsparcie i poparcie :D
Czułam, że matczyny instynkt mnie nie zawodzi, bo od początku uważałam, że to jakaś paranoja z tym ostrzeganiem przed psem i kotem. Fiśka (była w domu nawet przede mną ;)) to urocza, jamnikowata sunia, która ma tak silny instynkt macierzyński, że kiedy przynieśliśmy Szajbę jako maleńkiego kotka, to podkładała jej się do karmienia choć bidula przecież pokarmu nie miała ;) Zwierzaki czasem razem szaleją, ale dla Hanki to tylko niesamowita radocha i strasznie jest nimi zaintrygowana.
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.