enigma
(postów: 706)
Użytkownik portalu
2010.05.04 22:34
Bardzo trudno zarazić się od kota toksoplazmozą, no chyba że się jest wyjątkową fleją i sprząta się kuwetę RĘKAMI ( a nie specjalną łopatką) i potem tymi rękami(nieumytymi) się je....
Troche więcej na ten temat:
http://www.agiliscattus.pl/choroby.html
**
wracając do pytania, co zrobiłam z moim kotem
Jak to co?
Mój kot był ze mną przez całą ciążę, ja mu czyściłam kuwetę, miziałam go i obcałowywałam, biegał po blatach kuchennych, przesiadywał w pokoiku dziecięcym.
Teraz mój synek i kot są najlepszymi kumplami, kot uwielbia siedzieć w dziecięcym pokoiku.
Dziecko nie jest alergikiem (miał kontakt z potencjalnym alergenem już od początku życia płodowego;)
A tak poza tym, to przecież kotu tez można zrobić badania na toksoplazmozę.
Ostatnia zmiana: 2010.05.04 22:38