Chętnie dowiedziałabym się, ile z nas rodziło w pozycji innej niż leżąca. taką małą ankietkę zrobiłabym ;-) Ja rodziłam na siedząco, a Wy?W pozycji wertykalnej tj. chodziłam, kucałam skakałam itp. o mało nie rozwaliłam sali, ale wyszło...
Jestem już po porodzie, więc mogę się wypowiedzieć jako doświadczona rodzicielka ;)
Cały poród przechodziłam, przekucałam, przeskakałam na piłce, przeklęczałam i opierałam sie na moim mężu podczas skurczy razem z nim spokojnie oddychając. Parłam na zmianę w kucki przy drabinkach i na baaardzo wygodnym fotelu, który po złożeniu tak żeby było mi wygodnie okazał się być w zasadzie krzesłem porodowym (tyle, że lekko zmodyfikowanym ;) ). Poród zatem typowo wertykalny i zupełnie naturalny.
I taki też polecam wszystkim przyszłym mamą. Chociaż prawda jest taka, że rodzić trzeba tak, jak jest wygodnie. I tego wam wszystkim rzyczę, bo dzięki temu przeżycie jest niezapomniane ale w pozytywnym sensie z naciskiem na totalne wzruszenie :)
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.