Szczerze powiedziawszy to nic mi nie wiadomo na ten temat, żebym miała wielowodzie.
Może z mojej opowieści tak to wyglądać, bo jestem drobna (155cm i pierwszy raz w życiu przekroczyłam 50kg będąc w ciąży).
Ani ginekolog prowadząca, ani niezależny lekarz na usg w trakcie ciąży czy już przy przyjmowaniu do szpitala, nikt mi nic nie mówił.. ale dobrze, że było tak, niż tak jak się skończyło u jednej znajomej znajomej, która miała małowodzie i w 7 mcu, mimo prób podnoszenia poziomu wód i hospitalizacji, dziecku po prostu serce przestało bić.. straszne..