Od niedawna zaczęłam uprawę roślinek z pestek. Rozpoczęłam od mandarynki, później awokado( niestety spleśniało;/), kumkwat, ale moim najnowszym odkryciem jest mango. Rośnie w imponującym tempie, tak, że w tydzień od kiełkowania przerosło moje kilkumiesięczne mandarynki. Zastanawiam się co będzie dalej;d Za jakis czas wrzucę fotki na bloga. A wy co robicie z pestkami z owoców? Też lubicie się bawić w małych ogrodników?