Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale w twardych margarynach, oleju palmowym czy kokosowym również znajdują się szkodliwe nasycone kwasy tłuszczowe, takie same jak w tłuszczach odzwierzęcych. Ba, podczas gdy masło ma ok. 55 proc. tłuszczów nasyconych a smalec ok. 47, olej palmowy ma 51 proc. szkodliwych tłuszczów, a rekordzista - kokosowy- aż 91 proc.! Bardzo mnie to zmartwiło, bo jak czytałam naturalny olej palmowy czy kokosowy to uważałam, że ciastko, czy smarowidło jest ZDROWE;/ Okazuje się, że prawie wszystkie tłuszcze przemysłowe do produkcji ciastek, batonów czy dań gotowych są produkowane z najtańszego oleju palmowego i kokosowego, dlatego właśnie należy się ich wystrzegać... Tylko jak to sprawdzić?
Cena dla mnie też odgrywa rolę - oliwa z oliwek jest bardzo droga, dlatego do smażenia używam niedocenianego zazwyczaj, ale zdrowego jednak oleju rzepakowego.
Lubię domowe wypieki, bo kupnym coraz mniej ufam. Dlatego szukam czegoś dobrego do wypieku ciasteczek. W sumie dla mnie i córci może być to masło.
Ale chciałabym znaleźć jakąś dobrą margarynę roślinną, niestety czytając ich składy nie mogę dojść z tym ładu. Czy w ogóle znaję na naszym rynku taką?
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.