enigma
(postów: 706)
Użytkownik portalu
2014.05.17 23:45
Kopara mi opadla na podłoże....do dziesięciu??? Inna sprawa, że w zerówce to jakoś dziwnie chyba uczą ;) Mój 5-latek lepiej liczy niż jego o rok starsi koledzy, którzy właśnie chodzą do zerówki /czy jak to się teraz nazywa?/
Myślisz, że rodzice są roszczeniowi? Mnie się wydaje, że są po prostu bardziej świadomi swoich i dzieci praw. Za moich czasów /że tak zapodam:DD/ to, co powiedział nauczyciel, było święte i nikt nauczycielowi nie podskoczył. Zdarzało się, że nauczyciele bili uczniów, a rodzice w ogóle nie interweniowali, ba - uważali, że dziecku widocznie się należało bicie:/
Mam wrażenie, że w Polsce wszystko stanęło na głowie - nauczyciele nie uczą tylko realizują program:/ Dzieciaki nie mają mieć wiedzy, tylko mają dobrze zdawać testy:/
Szkoła by chciała, żeby - najlepiej - dzieciaki przychodziły do szkoły wszystkiego nauczone, były grzeczne, nie sprawiały żadnych kłopotów. Rodzice nie powinni się wtrącać, co najwyżej płacić za korepetycje dzieci - żeby nauczyciele nie musieli się stresować:/