Mam do Was pytanie. Normalnych ludzi żyjacyh w duchu eko, mających konsumcjonizm w poważaniu. Czy uważacie, że kupowanie kłada na komunię to przesada, czy ja zwariowałem, że się czepiam. Jestem chrzestnym 6 maja komunia. Prezentu brak, ale jak rodzina podsuwa mi pomysły za 4 tysiące, to łapie się za głowę. Ile teraz się daje na komunię kasy?