iaera
(postów: 437)
Użytkownik portalu
2011.09.20 21:18
To nie jest tak, że sie miesza, dzieci bardzo szybko sie uczą dwóch języków równolegle, natomiast jeżeli jeden jezyk jest dominujący, a drugi np angielski tylko na zajęciach w przedszkolu, czy popołudniowych, to kilkuletnie dziecko niewiele się nauczy. Jako nauczyciel z własnych obserwacji mogę powiedzieć, ze język angielski od zerówki nie ma wiekszego sensu, w szkołach, dzieci w klasach 1-6 mają po dwie godziny języka. 6 letnie dziecko w ciągu roku szkolnego poznaje i uczy się około 60 słów, nieco więcej poznaje biernie, tzn rozumie, ale ich nie używa. Podkreślam, że zajmuje to cały rok. Dziecko 10 letnie, o przecietnej inteligencji potrzebuje 2 tygodni czyli 4 lekcji do opanowania takiej porcji materiału. Z tego wynika, że uczenie dzieci młodszych języka nie ma znaczenia. Plusem jest to, że dziecko oswaja się z językiem, traktuje to jako zabawę i zaczyna rozumieć, że nauka języków obcych jest ważna. Z prostej kalkulacji możemy wywnioskować, że dzieci starsze, powiedzmy od 4 klasy podstawówki, jeśliby miały 5 godzin języka w tygodniu nauczyły by sie o wiele więcej, niż przy marnych 2 godzinach przez całą podstawówkę łącznie z zerówką. Problem w tym, że dzieci mają i tak dużo lekcji w ciągu dnia, przy zwiększonej liczbie godzin mogłoby to być dla nich zbyt duże obciążenie, musiało by się to odbyć kosztem innego przedmiotu. No i oczywiście brak pieniędzy na dodatkowe godziny również musi być uwzględniony.