Ekorodzice

hetmanka (postów: 222) Użytkownik portalu
40 punktów
2011.11.16 10:34
Nie wiem czy wiecie, ale w prywatnych warszawskich przedszkolach, można dzieciaki oglądać online. Kamery obserwują dzieci, a dostęp do zarejestrowanego obrazu przez stronę internetową mają tylko osoby dysponujące indywidualnym hasłem. Zapisu nie można zobaczyć z ogólnodostępnej platformy Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Chciałybyście takie cudo w waszej placówce. My dostaliśmy z pracy ankietę do wypełnienia i się waham co wpisać w okienku wasze zdanie, odpowiedź uzasadnij... Mam mieszane uczucia...

madzioch (postów: 173) Użytkownik portalu
40 punktów
2011.11.16 11:32
nie mam dziecka w wieku przedszkolnym ale uważam że to dobry pomysł, przynajmniej mozna zobaczyć jak dziecko sie czuje i jak się zajmują dziećmi. byle nie wpaść w przesadę i w pracy nie oglądać cały czas...
choroba-na-smierc (postów: 310) Użytkownik portalu
44 punktów
2011.11.16 21:46
Ja jestem przeciwna takim wynalazkom...  1. Uważam, że dzieci powinny mieć przestrzeń bez nadzoru rodziców - czułabym się dziwnie gdybym kontrolowała jak się zachowuje dziecko w sytuacji społecznej. Tu natomiast rodzica nie ma obok, ale po przyjściu z przedszkola może pytać "dlaczego pociągnąłeś koleżankę za włosy?" i wtrącać się w teren, na który właściwie nie powinien mieć wstępu 2. Mam wrażenie, że zakładanie kamer wynika z braku zaufania rodziców do pedagogów - skoro tego zaufania nie ma, to dlaczego nie poślą dziecka do innej placówki?... 3. Wydaje mi się, że personel może czuć się obserwowany (co samo w sobie jest niemiłe!) i czuć się w obowiązku ciągle coś robić. To "coś robienie" może przyjąć formę np. nagabywania dziecka, które dobrze się bawi w samotności albo "pomaganie w jedzeniu" dziecku, które np. je samodzielnie albo powinno w tym czasie doskonalić tę umiejętność, ale nie może, bo podchodzi przedszkolanka i proponuje karmienie łyżką, żeby "nie stać bezczynnie".. 
Nie znam realiów, ale tak to sobie wyobrażam
Naturalne kosmetyki www.gaj-oliwny.pl: mydło aleppo, czarne mydło savon noir, masło shea, olejek migdałowy, olej nigella i cała reszta dóbr.
hetmanka (postów: 222) Użytkownik portalu
40 punktów
2011.11.17 11:47
Ja też mam trochę mieszane uczucia... Z jednej strony niby nic nie przeszkadzają, a z drugiej mogą wpływać stresująco na nasza pracę.. Boje się, że po powrocie do pracy nie poznam przedszkola...

Nadgorliwi rodzice będą notować każdy ruch i np. babcia Igorka zaczai się koło przedszkola i  zbije  małego Olafa, bo po śniadaniu łobuz czterolatek kopnął jej wnusia w łydkę i zabrał kredki 2 dni wcześniej, a głupia przedszkolanka nie zareagowała...

Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2011.11.19 12:29
Moi siostrzeńcy chodzą do przedszkola w którym są kamerki. I jak wszystko, ma to swoje plusy i minusy. Plusem jest niewątpliwie to, że można zobaczyć jak się bawi i zachowuje dziecko, być  w pracy, ale jednocześnie mieć na nie oko. Niestety pojawia się problem, że rodzice różnie reagują na to co się dzieje w przedszkolu. Są źli na  przedszkolanki, że zachowują się tak, a nie inaczej, kłócą się z innymi rodzicami, bo ich dziecko zrobiło to albo tamto... Nie wiem tez, jaki jest stosunek do kamer samych wychowawczyń. Działanie ze świadomością, że ktoś cały czas cię obserwuje może byc krępujące.
Ekomamusia nastolatki i dwuletniej dziewczynki Mój blog: http://www.ekorodzice.pl/blogi1570,inne-notki.html
mama_hania (postów: 1) Użytkownik portalu
10 punktów
2011.11.27 23:04

A ja nie mam mieszanych odczuć. Uważam, że kamery w przedszkolach to jakieś wariactwo. Dzieci przyzwyczajają się od małego, że życie w Big Brotherze to normalność.

Chociasz dopiero niedawno to sobie uświadomiłam, to jestem szczęśliwa że zanim posłałam do takiego przedszkole moją córkę. Warto pamiętać, że nasze dzieci są cudownymi, mądrymi ludźmi którzy sami nam powiedzą (jeśli tylko zechcemy słuchać) gdy coś złego będzie się działo. Te kamery są nam niepotrzebne. Ale to oczywiście tylko moje zdanie :-)

agnieszka (postów: 165) Użytkownik portalu
66 punktów
2011.11.28 10:17
Ja też jestem przeciwna. Dzieci, to nie szczury w laboratorium, żeby je obserwować 24h na dobę...
graza (postów: 49) Użytkownik portalu
20 punktów
2012.01.23 15:54

Pracuję w przedszkolu i szczerze mówiąc nie chciałabym być obserwowana przez kamerki. Nie chodzi o to, że głupio byłoby usiąć i nic nie robić, bo każdy kto pracował kiedyś w przedszkolu wie, że zawsze jest coś do zrobienia i coś się dzieje.

 Uważam, że obserwowanie swoich dzieci non stop przynosi więcej strat niż korzyści. Dziecko nie będzie wiecznie chodziło do przedszkola, a chęć do obserwowania zostanie. Co będzie kiedy dziecko zacznie dorastać? Czy też za wszelką cenę rodzice będą chcieli wiedzieć co robi. Później zostanie tylko detektyw, który pstryka zdjęcia zza drzewa;))) Oczywiście, że rodzice obawiają się o swoje dziecko, ale trochę zaufania nie zaszkodzi. Hmm może każdy odpowie sobie szczerze na pytanie czy chciałby być obserwowany w pracy?

Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2012.01.23 16:39
Odnosząc się do tego, co napisałaś: mam wrażenie, że dzieci chcą obserwować przede wszystkim ci rodzice, którzy się o nie po prostu boją. Chcieli by dla maluchów jak najlepiej, marzą by zapewnić im jak najlepszą przyszłość i czują strach, że ktoś je skrzywdzi. Potem dochodzi brak zaufania, a kończy się... różnie. Jako mama gimnazjalistki znam kilkoro rodziców, którzy stracili kontrolę w obawie o dzieci. Instalują  ich komórkach programy typu Gdziecko, dzięki którym można sprawdzić, gdzie jest pociecha w danej chwili. Dla mnie to kompletny absurd i smutne, że coś takiego się dzieje. Maluch, który zorientuje się, że jest obserwowany także moze stracić zaufanie do rodzica. 
Ekomamusia nastolatki i dwuletniej dziewczynki Mój blog: http://www.ekorodzice.pl/blogi1570,inne-notki.html
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne