Szkoda, że tego wcześniej nie wrzuciłaś... Przed ślubem było zawsze nasze przyszłe gniazdko, nasze dzieci, pojedziemy na wakacje a od pół roku mój niedoszły eks kładł duuuży nacisk na odrębność, posługując się zaimkami "ja", "mnie" i "ty"( To moje dziecko mam prawo..., Moje mieszkanie ..., Może sam pojadę na wakacje...) Gdybym wiedziała, że to oznacza, że był w mniejszym stopniu zadowolony ze swojego małżeństwa to mogłabym się przygotować...
Właśnie wyczytałam na Interii informacje o badaniach, które dowodzą, że posługiwanie się językiem kładącym nacisk na "nas" bądź "ciebie" i "mnie" stanowi istotny wskaźnik satysfakcji z małżeństwa wśród młodych osób. Przekładając na normalny język: Pary, które mówiąc o sobie, często posługują się formą "my" czy "nasz", lepiej radzą sobie z rozwiązywaniem konfliktów niż osoby podkreślające swoją odrębność w związku za pomocą zaimków "ja" lub "moje". Co o tym myślicie?
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.