2010.04.19 22:55
Według mnie mężczyzna z regóły dosyć późno zaczyna myśleć poważnie o życiu.Gdy jednak zaczyna myśli w większości o tym jak osiągnąć to czego się pragnęło od zawsze -czyli stabilizacji finansowej.Gdy to osiągnie może zrobić krok w przód i założyć rodzinę.Musi jednak zbudować grunt na którym bezpiecznie może stać.Jeżeli on sam nie będzie mógł zaspokoić swoich potrzeb to tym bardziej nie będzie wierzył w to ,że zaspokoi czyjeś.Oczywiście nigdy do końca nie będzie wiedział że to już ,że już jest wystarczająco ustabilizowany finansowo aby zrobić kolejny krok.Powiedzmy,że pojawia się miłość i zakłada rodzinę.Miłość jak miłość, zawsze pojawia się niespodziewanie i błędem byłoby ją odrzucić.Świadoma decyzja w środku brnięcia do sukcesu sprawia ,że męższczyzna wywiera na sobie niesamowitą presję i chce zrobić jak najwięcej w jak najkrótszym czasie, zwłaszcza wtedy gdy dziecko jest w drodze.Kotłują się w jego głowie mysli : dziecko to wspaniale!, ale z drugiej strony jednak :o mój Boże mam jeszce dziewięć miesięcy aby osiągnąć sukces! mam tak mało czasu zanim następny rozdział się w moim życiu zacznie!Facet musi zrobić to co uważa ,że musi.Wywierana presja że jest go ciągle za mało , że to ,że tamto itd.sprawia ,że będzie uciekał od życia rodzinnego.Jedynym złotym środkiem według mnie jest wspierająca żona.Kiedy facet zobaczy ,że gdy wraca do domu żona podaje mu gorącą herbatę i powie że jest z nigo zadowolona i dumna z jego sukcesów to ten facet kobiecie ,która go rozumie jak nikt inny będzie jadł jej z ręki.