Szczerze powiedziawszy, to nie rozumiem, na jakiej podstawie byly mąż chciałby odebrać Ci dzieci? To chyba nie jest takie proste /chociaz przy naszych sądach - to wszystko jest możliwe..../
A Twój eks nie ma nowej kobiety? Rodziny? Nagle się ocknął, że mu na Tobie zależy? Chociaż ja raczej obstawiam urażoną męską dumę - że jak to Ty mogłaś sobie ułożyć życie /rozumiesz, o co mi chodzi;)/
Nie wiem, czy to nie jest tylko straszenie... Niestety ma dobrego prawnika i duże dochody, które sprytnie ukrywa płacąc śmieszne alimenty;/ Ja swoim zachowaniem gorsze moje dzieci, a mój nowy facet będzie się nad nimi znęcał i gorzej traktował od swoich Argumenty wyssane z palca. Druga sprawa szantażuje mnie, ze nie pracuje i mnie na nie nie stać... Długo by opowiadać Ot życie
Ma młodą dziunie, sekretarkę z którą mnie zdradził, ale doszły mnie słuchy, ze się też rozgląda za młodszym modelem...