Ja wiem, jaka jest przyczyna - była dziura w dachu (mieszkam na ostatnim piętrze) i po prostu lała się woda. Przy dużych deszczach woda lała się mi żyrandolami....Jak mnie tak zalało, to poleciałam z mordą do zarządu wspólnoty i załatali dach. Ale wełny mineralnej nie zmienili - więc jest mokra wełna, od tej wełny jest wilgotny sufit i żebym 24/dobę wietrzyła, to to nic nie da. Póki nie zmienią tej wełny mineralnej, to będe miec wilgotny sufit i będzie wyłaził grzyb:/ Do tego robią się zwarcia w instalacji (znajomy inżynier budowlaniec straszy mnie, że to jest niebezpieczne - a ja nie moge od tej cholernej wspólnoty wyegzekwować naprawy), ciągle mi sie palą żarówki i wywala korki....
Myślę , że trzeba usunąć przyczynę ,8 lat temu zamieniłam mieszkanie na grzyba !!! mąż skuł tynk pryskał i malował odpowiednimi środkami i było czyściutko ... przez rok znowu zaczęło wychodzić i ani wietrzenie ,ani pochłaniacze wilgoci nie pomagaja , bo okazało się ,że rynna przecieka i TEŻ walczymy ze wspólnotą :(
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.