![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() |
![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Nie piłam nigdy Yerba Mate ale wydaje mi się ona zbyt orientalna jak na nasze warunki klimatyczne i chyba jak widać, i smakowe. Ja jestem również zagorzałym kawoszem ale proponuje Ci spróbuj zielonej herbaty więcej pic, potrafi zastąpić kawę i jest o niebo zdrowsza. W jej liściach jest dwukrotnie więcej kofeiny niż w ziarnach kawy...Mowi samo za siebie. A walorów które zielona herbata posiada aż nie dałoby się spisać w jednym poście, wspomnę o przeciwutleniaczach, które posiada, przeciwdziała paru rodzajowi raka a dla kobiet istotna kwestia:ułatwia spalanie tkanki tłuszczowej ;))
![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Dzięki za info Adminko :) Ja ostatnio miałam okazję porozmawiać na temat mate ze znajomym, który przez rok pił tylko ją. Nie przekonał mnie do niej, a jedynie zniechęcił ;/ Wg niego nie warto kupować tykwy, bo trzeba ją myć suszyć codziennie na grzejniku, dbać o nią -mówi, że ten cały rytuał po jakimś czasie się nudzi i że on zaparza normalnie w kubku tylko ma bombille czyli ta "słomkę" do picia.(wcześniej nawet termometrem temp. sprawdzał teraz mówi, że to tak trzeba 3 min odczekać i zalać). A poza tym to rano pije yerbe, potem 2 kawki, potem yerbe w między czasie tabletki z guaraną ;0 to wówczas czuje się pobudzony :P
Yerbę można też w dzbanku parzyć...tzn nikt tego nie zabroni, ale chodzi o rytuał Co do suszenia przy grzejniku pierwsze słyszę, tak jak enigma wspomniała wystarczy przelać tykwę gorącą wodą. Jeśli chodzi Ci tylko o "kopa" to polecam yerbę z guaraną
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.