witam wszystkich dziś do Was dołączyłam i od razu wpadłam na temat podróżowania z dzieciakami. :) mój ulubiony temacik. W Indiach byliśmy rok temu w marcu- z obserwacji można było wynieść że rodziców z dzieciakami w wieku od 2 do 6 lat było sporo ( bawiło mi czasami targanie dzieciaków w wózkach po Indiach- w grę wchodzi tylko chusta ew. nosidełko) ale jak to bywa rodzice nie byli polakami przeważnie Francuzi i Anglicy. Mam nadzieje że podejście Polaków do tej kwestii się zmieni. Podróż zaczęliśmy w dwójkę a skończyliśmy w trójkę :), ale o tym dowiedziałam się po powrocie do kraju w między czasie odbyliśmy także podróż do Czarnogóry(polecam przepiękny kraj a tak nie doceniony) byłam na przełomie 6 i 7 miesiąca ciąży podróżowaliśmy samochodem i tam też spaliśmy. Teraz kiedy na świeci pojawiła się nasza kruszynka też się wybieramy w podróż- póki co zaliczyliśmy tylko Mazury i nasze piękne polskie góry. Wybieramy się jednak we wrześniu z naszą 8 miesięczną córką na Węgry by przejechać rowerami Balaton dookoła- zakupiliśmy w tym celu przyczepkę rowerową dla córki w której już zaliczyła pierwsze 16 km ( póki co ćwiczymy :) Uważam że z dzieckiem można a nawet trzeba podróżować - i nie przekona mnie nikt gadaniem, że małe dziecko i tak nic nie zrozumie. Po pierwsze liczy się czas spędzony z dzieckiem wspólnie- w domu zawsze znajdzie się coś do roboty, po drugie dziecko od urodzenia chłonie informacje z zew. i to też dla niego ważna lekcja. Trzeba tylko wszytko z rozsądkiem, po pierwsze wizyta u lekarza a po drugie zrezygnować z odrobiny spontaniczności na rzecz zorganizowania wyprawy na wypadek gdyby się coś stało- oczywiście bez przesady i  cieszyć się wspólnie spędzonym czasem.

A bilety nie były takie drogie w promocji znaleźliśmy 1000 zł za osobę w dwie strony. Życzę udanych wypraw. 

Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane

Lecieliśmy z Polski do Ukrainy i z Ukrainy do Indii. Linie to Aerosvit :) całkiem sympatyczne.

Kupiłem bilety z Pragi Emiratami (jesteśmy z Wrocławia, do Pragi mamy bliziutko). Emiraty to jedne z najlepszych na świecie linii. Lecieliśmy nimi do Tajlandii, gdy nasz Andrzejek miał dwa latka. Bardzo dobra obsługa, chyba jedne z najlepszych linii na świecie. I przyjazne dla dzieci. W Dubaju przy wyjściu z samolotu są na stojakach wózki-parasolki, dzieciaki dostają fajne prezenty na pokładzie i mają też słoiczki dla maluchów (deserki, ale to i tak nieźle). Mieliśmy przesiadkę bardzo późno, więc nasz Andrzejek od razu wylądował w wózeczku i smacznie sobie spał, podczas gdy my łaziliśmy po lotnisku. Lotnisko w Dubaju jest całkiem fajnie - dużo sklepów i niewysokie ceny. No i dużo ciekawie wyglądających ludzi - pewnie uczestnicy pielgrzymki do Mekki.

Mamy więc bilety na trasę Praga-Dubaj-Delhi, a z powrotem Ahmedabad-Dubaj-Praga. Mamy zamiar pojeździć po Radżastanie i spędzić przynajmniej chwilkę nad morzem na wyspie Diu.

Bilety - za trzy osoby - kosztowały ok. 5900.

Najtańsze loty są zazwyczaj z Londynu. Bywa, że za osobę płaci się 1400. Tylko że trzeba się tam jakoś dostać. W Ryanair bilety można kupić w promocji za 200 zł w dwie strony za osobę i pewnie w innych warunkach skorzystałbym z tej opcji, ale w tym roku jakoś wystraszyłem się wulkanu.

Czytam sobie to co piszecie i was podziwiam, ja też tak chcę!

Zainspirowana waszymi postami W TYM ROKU MIMO CIĄŻY I DWÓJKI już bądź, co bądź małych dzieci po wyprawie do Egiptu, wyruszyliśmy odkrywać uroki Polski. Okazało się, że miejsca w których byłam, przed zostaniem matką po odwiedzeniu ich z dzieckiem wyglądają zupełnie inaczej, dziecko zwraca uwagę i pyta o rzeczy których przedtem nawet nie zauważaliśmy!!!!!!!.

Wcześniej nasze wakacje wyglądały tak samo:  lataliśmy po prostu z biurem podróży  do  europejskiego hotelu ( im więcej gwiazdek tym lepiej), wydawało nam się, że  tak jest wygodniej i bezpieczniej dla dzieci , a i wypoczniemy bardziej.  Jednak nic się nie równa  do samodzielnych wypraw po górach. nawet taki prosty odcinek jk z Kuźnic do doliny pięciu stawów przebyty z dziećmi daję duuużą satysfakcję;d

a my jesteśmy dopiero co po pierwszej podróży z naszą LEnką. Ponieważ oboje z partnerem lubimy spędzać czas aktywnie zakupiliśmy przyczepkę rowerową dla dziecka z adapterem dla niemowląt. I we wrześniu razem ze znajomymi objechaliśmy Balaton dookoła na rowerkach. Było super dzieciakom bardzo się podobało (nasz Lenka na wyjedzie skończył 8 miesięcy a córka znajomych 14 miesięcy) , każdy dzień spędzaliśmy gdzie indziej. Wypad się udał, pogoda na szczęście nam dopisywała nawet dało się wykąpać :) Wszystko można jeżeli się naprawdę chce, w ciąży się nasłuchałam, że po porodzie to przynajmniej przez 3 lata będziemy siedzieć w domu bo z dzieckiem to się nie da jeździć a my w tym roku zaliczyliśmy wypad na Mazury 3 razy po tygodniu w tym raz wypad rowerowy i 2 tygodnie na rowerach dookoła Balaton. Zachęcam i polecam warto.

Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane

Wróciliśmy z Indii i na naszej stronie jest już relacja. Zdjęcia pojawią się pewnie w przyszłym tygodniu.
http://www.sfinjak.wroclaw.pl

Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane