Ekorodzice

Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2012.04.21 11:33
Od kilku lat bezskutecznie próbuję zasadzić w swoim ogrodzie kilka krzaczków agrestu. Kupuję niewielkie sadzonki u sprawdzonego hodowcy, miałam już ich mnóstwo, ale żadna nie chce się przyjąć. Nie mam pojęcia czy winna jest ziemia, może nieodpowiednie miejsce do sadzenia, sama już nie wiem. Może ktoś z was ma doświadczenie w hodowli agrestu i mógłby mi coś doradzić?
miraga_ (postów: 253) Użytkownik portalu
40 punktów
2012.04.21 11:52

Raczej żadnej filozofii przy sadzeniu agrestu nie ma. Rośliny te sadzimy od końca października do końca lipca.

Co mogę ci doradzić, to zanim posadzisz krzew, to do dołka wspyp trochę kompostu i zmieszaj go z ziemią. I zadbaj o odpowiednią wilgoć. Najlepiej zaraz po posadzeniu podlej obficie. Agrest jest odporny na mróz, więc raczej nie mógł ci zmarznąć.

 

My w tym roku posadziliśmy porzeczki: czarna i czerwona. Też mam nadzieję, że się przyjmą.

Zapraszam do mojej notki na blogu: Nowe krzewy owocowe w ogrodzie.

http://www.ekorodzice.pl/blogi2805,inne-notki.html http://miraga80.blogspot.com/
Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2012.04.21 12:01
Dzięki, postaram się dosypać trochę kompostu tak jak radzisz, bo akurat mam go pod dostatkiem :) i obficie podlać. Po sadzonki jadę w przyszłym tygodniu. Agrest mi nie zamarza, zazwyczaj po prostu wsadzam go do ziemi, a po kilku tygodniach marnieje i usycha całkowicie. Z innymi krzewami (mam maliny, czarne i czerwone porzeczki, aronie) nie ma takich problemów, niemal zawsze mi się przyjmowały. Jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy, to że jakieś kret mi agrest podgryza :)
Ekomamusia nastolatki i dwuletniej dziewczynki Mój blog: http://www.ekorodzice.pl/blogi1570,inne-notki.html
enigma (postów: 706) Użytkownik portalu
131 punktów 131 punktów
2012.04.21 12:46
A po posadzeniu go podlewasz?


Agrest nie jest trudna do uprawy roslina, to troche dziwne, że się nie przyjmuje?
spodziewaj się niespodziewanego
Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2012.04.21 14:05
Tak, podlewałam go regularnie, mam nadzieję, ze może w tym roku wreszcie się uda :)
Ekomamusia nastolatki i dwuletniej dziewczynki Mój blog: http://www.ekorodzice.pl/blogi1570,inne-notki.html
enigma (postów: 706) Użytkownik portalu
131 punktów 131 punktów
2012.04.21 14:33
A może za dużo go podlewałaś?;)
spodziewaj się niespodziewanego
iaera (postów: 437) Użytkownik portalu
78 punktów
2012.04.21 15:23
Jeżeli rośnie w ogródku, to nie da się go podlać za dużo, nadmiar wody się wchłonie, chyba, że na jakichś mokradłach sadzisz? A może chore sadzonki kupiłaś?
Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2012.04.21 21:35
Sadziłam na calkowicie zwyczajnej ziemi, mokradel u mnie nie ma. Ale powód problemów znalazłam dzisiaj, bo akurat rozsadzałam porzeczki na miejscu zeszłorocznych agrestów. Korzenie były duże, więc kopię głęboko i co widzę? Taki fajny tunelik jakiegoś milutkiego krecika, który z radością sobie mój agrest podgryzał. Dopiero dziś rano przyszło mi do głowy, że coś takiego mogło się stać. No i po sadzoknach. Teraz kreta musze wygonić i dopiero zaczać sadzić od nowa.
Ekomamusia nastolatki i dwuletniej dziewczynki Mój blog: http://www.ekorodzice.pl/blogi1570,inne-notki.html
iaera (postów: 437) Użytkownik portalu
78 punktów
2012.04.21 23:11
A czym będziesz kreta wyganiać? Słyszałam o takich wiatraczkach, albo plastikowych butelkach na kijach, ale nie mam dowodu, ze to działa.
miraga_ (postów: 253) Użytkownik portalu
40 punktów
2012.04.22 08:00

Jeśli chodzi o pozbycie się kreta w humanitarny sposób, to słyszałam i widziałam coś takiego:

Wbijamy stalowy drut około 1m w ziemię, tak by był lekko pochylony. Na szczycie montujemy pustą puszkę po piwie. Na wietrze puszka się porusza i przesyła dźwięk z wibracjami do ziemi. Podobno wtedy kret poweinien się wynieść.

 

http://www.ekorodzice.pl/blogi2805,inne-notki.html http://miraga80.blogspot.com/
Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2012.04.22 12:28
Przyznam szczerze, ze wcześniej nie miałam takich problemów kretami, ostatni raz to może parę lat temu. Na pewno zamierzam się go pozbyć zdecydowanie w sposób humanitarny :) Jutro wyruszam zakładać puszki, nie przejmując się jak to będzie wyglądać. Mój agrest jest najważniejszy :)
Ekomamusia nastolatki i dwuletniej dziewczynki Mój blog: http://www.ekorodzice.pl/blogi1570,inne-notki.html
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne