2014.03.14 21:05
To wybór każdej z nas. Na pewno każda matka kocha swoje dziecko najbardziej na świecie, chce mu dać wszystko, chce jak najlepiej ale to również zależy od sytuacji życiowej.
Kochałam swoją pracę chociaż nie był to pracoholizm. Osobiście chciałam zawsze być jak najdłużej z dzieckiem. Córeczka od urodzenia była trudnym dzieckiem, każda noc była płaczliwa, musiałam ją lulać i w ciągu dnia to samo.. Ręce opadały, psychika "siadała". Nieprzespane noce, ciągły płacz, i fakt że sama wychowywałam córeczkę, od początku, dosłowne wchodzenie z butami w moje relacje z córką przez moich rodziców, tęsknota za wyrwaniem się z domu. Był czas kiedy nawet nie miałam chęci wziąć wieczorem prysznica, zadbać o siebie bo miałam dosyć. Kochałam ale brakowało mi odpoczynku od dziecka. Gdy gdzieś jechałam sama pozałatwiać jakieś formalności i wracałam to bardziej ciągnęło mnie dziecka. Pracę dostałam przypadkowo, bo nie szukałam, tylko ona mnie znalazła, w sumie dobrze bo oszczędności się kończyły a bez alimentów i pracy ciężko by mi było utrzymać córcię i siebie. Moja mama zgodziła się opiekować wnuczką. I tak poszłam do pracy... Mała nie tęskniła tak bardzo bo zawsze przebywała z kilkoma osobami w domu więc obecność mamy nie była dla niej obowiązkowa non stop. A ja każdego dnia miałam dla niej więcej energii, uwagi, miłości i swojego szczęścia. Tak jest już od kilkunastu miesięcy a córeczka miała w tamtej chwili 2 latka.
Dzieci chcą by ich rodzice byli szczęśliwi bo wtedy to szczęście przelane zostaje na nich. Jestem szczęśliwa, nie gnuśnieję w domu bo nie słyszę ciągle dogadywania rodziców, nie jestem skazana na monotonię, jestem lepiej zorganizowana, mam więcej czasu dla dziecka mimo wszystko i daję radę. Praca i wychowanie mogą iść w parze. Nie można oczerniać matek które zostawiają dziecko dla pracy w domu czy żłobku. Nie można też całego życia podporządkowywać dziecku. Każdy ma jedno życie i niech przeżywa je na swój sposób. Wszystko tylko zależy od charakterów ludzi, sytuacji życiowej itd. Nie bójmy się eksperymentować, podejmować decyzji dla dobra swojego i dziecka. Pracę można rzucić w każdym momencie jak i znaleźć.