aicha
(postów: 91)
Użytkownik portalu
2011.02.01 16:42
Hmmm... to było podczas wakacji, pracowałam w kiosku i na zakupy bardzo często przychodził ON :)
niestety, z nią :( minął rok, a ja znowu w tym samym kiosku i wchodzi ON (wtedy już wiedziałam że jest sam ;) i tak chodził, chodził przez cały sezon ale obojgu brakowało nam odwagi żeby zrobić pierwszy krok.. w końcu, pod koniec września się odważył, wymieniliśmy się numerami telefonu i tak się zaczęło... ;)