Nie jest to sprawiedliwe, ale mój mąż ma złe wzorce wyniesione z domu, źle został nauczony przez matkę, poza tym jest leniwy i rozlazły :( Poza tym ma wiele innych zalet :)
Oczywiscie buntuję się, ale niewiele to daje. Mąż twierdzi, że mężczyzni, którzy gotują to obżartuchy i pijacy, więc powinnam się cieszyć z jego antypatii do gotowania. Moim dużym osiągnieciem jest to, że mąż zaczął sam robić sobie kanapki. Może za jakiś czas zacznie gotować. Nie przekreślam go.
Daszka, a zapytaj męża, dlaczego gotujący faceci to pijacy?:DDDMój mąż nawiązuje do naszego znajomego, który bardzo lubi zjeść, lubi też wypić - pije często winko lub piwo podczas gotowania, a gotuje po prostu rewelacyjnie (ma talent). Poprzez ten przykład generalizuje, usprawiedliwiając swoją niechęć do kucharzenia ;).
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.