Do tej pory nie musiałam żadnemu z moich dzieci dawać tego świństwa, ale Niki męczy się niemiłosiernie od wczoraj i pediatra namawia mnie na antybiotyk.... Mamy mieszane uczucia, bo wydaje nam się , ze jej stan nie jest aż tak zły i możliwe, że to wszystko z nerwów( niedługo 1 września) z drugiej strony boje się, że jak nie damy jej lekarstwa, to jak coś się stanie będę sobie miała za złe..